Wspomnienia wspomnienia i jeszcze raz wspomnienia, naprawde trudno mi wrócić do rzeczywistości.Pierwsze zaskoczenie przyszło zaraz po wyjściu z samolotu, czekał tam na nas rezydent który skierował nas do odpowiedniego autokaru który to miał zawieść nas do hotelu. Jeszcze tylko sen i rozpoczynamy wakacje w Turcji !! Pierwszego dnia zwiedziliśmy cały Stambuł a także Troje, znaną z historii o koniu Trojańskim. Naprawdę ważną rzeczą jest przewodnik, nasz był cudowny jego historie wciagały jak najlepsze ksiązki poprostu chciało sie go sluchać. I w ten sposób tydzień pobytu w Turcji minął jak "z bicza strzelił" wszyscy przy odlocie płakali jak jedna wielka rodzina obiecując sobie, że w przyszłym roku pojedziemy ta samą grupa w inne miejsce by znów przeżyć wakacje zycia.