Rozrywka

Co mamy w TV?

Od dawna się zastanawiałem jak to jest, że w TV lecą tak okropne bzdury, czasami wręcz porażające głupotą lub zrealizowaniem, a i tak są przerywane reklamami, lub co gorsza, tv shopem.

Postanowiłem sobie przejrzeć i opisać to co widziałem w TV każdego dnia, lub to czym dana stacja będzie nadawać w dzień kolejny (w poziomie i o tym co zobaczymy w kolejnych programach danego typu można łatwo się zorientować).

Zaczynamy od dnia dzisiejszego. Nie będzie to jednak recenzja wszystkiego co tylko leci w TV, ale tego co autor bloga zobaczył danego dnia.

Rzut okiem na Polsat:
od 16:50 jesteśmy uraczeni "superserialem" Strażnik Teksasu z 1997! Dzisiaj nawet bardzo młodzi widzowie mogą mieć z tego raczej ubaw, niż jakąkolwiek przyjemność z oglądania. Nie wspominając już nic o reklamach. Ile razy można to powtarzać? Zapewne zostało to podyktowane 'niedawnymi' kawałami o Chucku Norrisie.

Dalej mamy kolejną nowość:
Nowe przygody Tequili i Bonettiego - z 2000 roku. O ile może jeszcze te 7 lat wstecz serial był dość sympatyczny, to fakt ciągłego powtarzania odgrzewanych koltetów przerywanych 5 - 10 minutowymi reklamami razi na całej linii.

Po porcji informacji mamy Rodzina zastępcza plus. Jednak znów kotlet, bo tym razem odcinki z 2003 roku. Kogo to obchodzi w wakacje? Ci, co nie mieli kasy i tak umierając z nudów o 19:30(zakładając, że 'dziennik' widzieli jużna Polsacie) obejrzą, a kasa za reklamy będzie.

Potem mamy CSI: Kryminalne zagadki Miami. Niektórym się podoba, niektórym wręcz przeciwnie. Mi totalnie nie przypadło do gustu. Ciągle mamy ten sam schemat - morderstwo, dochodzenie, rozwiązanie. Wiadomo, to serial, ale ile można cały czas podawać to samo inaczej? Jakoś inne dobrze się przed tym bronią. Ofkoz w trakcie możemy spokojnie wyskoczyć z pokoju na jakieś 15 minut, zanim nie znikną reklamy (co najmniej dwa razy). Aha no i to: Kobieta robiąca sekcje zwłok zwisa głową z powiewającymi włosami nad otwartym ciałem. Super realizm.

O 21:00 wg niektórych programów miała lecieć "któraś z kolei" Zemsta Frajerów (litości!), ale prawdopodobnie z powodu żałoby zmieniono na Wichry namiętności.

Nie byłoby źle - pomijając datę: 1994 - młody Brad Pitt i Anthony Hopkins. Była nadzieja na dość ciekawy seans. Najbardziej jednak razi sprawa koszmarnie wmontowanych reklam i... lotto.

Otóż (uwaga - jeśli kiedyś zamierzasz obejrzeć ten film nie czytaj dalej) głównym motywem są trzej bracia, którzy wyruszyli na I wojnę światową (nie lukałem od początku, toteż...). W pewnym momencie mamy scenę, jak jeden z nich na froncie zostaje "ogłupiony" gazem, coś obok niego wybucha i traci wzrok. Jego brat chce mu za wszelką cenę pomóc, jednak dostrzegają go również żołnierze wroga. Ów ociemniały, zapewne chwilowo, bohater zaplątuje się w drut kolczasty (zasieki na froncie). Brat (znów to słowo...) owego [ten, który chciał mu pomóc] rozpoczyna wyścig z rozkładającymi CKM'a przeciwnikami. Nie udaje mu się jednak dobiec i następuje dość klimatyczna scena: żołnierze wrogich sił rozstrzeliwują, mając jak na talerzu, biednego chłopaka, a jego brother zaskakuje ich od tyłu (widząc całą scenę) i zabija lecąc do umierającego z głośnym krzykiem. W tle klimatyczna muza, ogólnie dobrze zrealizowane. A tutaj bum - dokładnie w tym momencie studio lotto! Od razu wyłączyłem TV. Totalnie zabili klimat - brawa dla tego, co to tak rozplanował.

"Jak ci to nie pasuje, to włącz TV bez reklam!". A i owszem, mogę to zrobić (zaczynając od Canal+ i Canal+ film a na TVP1 i TVP2 kończąc). Jednak nie będę na siłę pisał, o czymś co jest w miarę ok. Spójrzmy na ramówkę TVP2. Pomijając dość długaśne reklamy przed i po serialami (czy też filmami), dzisiaj od godziny 13:55 do 17:30 zostaliśmy uraczeni takimi hitami (idealne na wakacje - skoro nigdzie nie wyjechałeś, załam się jeszcze bardziej - aha! no i płać abonament):
Dekalog, dziesięć - 1988
Detektyw w sutannie - 1989
Kochanie, zmniejszyłem dzieciaki - 1998 (ile razy można?! Ten film jest już totalnie "wypruty" przez chyba wszystkie stacje)
Gliniarz i prokurator - 1989
A przypominam, że mamy rok 2007!
Za to, jeśli ktoś ma ochotę na kino wieczorne dostanie porcję czegoś takiego:
Pewnego razu na Dzikim Zachodzie - 1968.
Ok, klasyka, klasyką, ale ręka w górę kto tego nie zna i oglądał całe!

Z kolei obie stacje z "+" nie mają się dużo lepiej - ok, filmy są nowsze, ofkoz bez reklam, ale np. I na zwyczajnym Canal+ jak i tym z Film w nazwie mamy Przez Ogień. Z tym, że na tym pierwszym zaczyna się o 21:00, na drugim zaś 23:30 (to na wypadek, gdyby ktoś chciał zrobić sobie przerwę?).

Jeszcze troszkę o tym Filmowym. Propozycja na środę:
---------- Osama
18:05
12-letnia Afganka i jej matka tracą pracę w szpitalu, gdy po przejęciu władzy przez Talibów placówka zostaje zamknięta. Nowe prawo zezwala kobietom na wychodzenie z domu jedynie pod opieką mężczyzn i chłopców. Mieszkające z babcią dziewczynka i jej matka są skazane na areszt domowy. Zaczyna im brakować środków do życia. Kobiety decydują się na desperacki krok. Przebierają dziewczynkę za chłopca i nadają jej imię Osama. Pod opieką przebranej córki matka zaczyna szukać pracy. Wkrótce dziewczynka zostaje zwerbowana do szkoły Talibów.

----------- Jest ktoś chętny?
Ewentualnie dość głupi horror Wzgórza mają oczy.
TVP 1 to z kolei jeszcze inna bajka, ale chyba za dużo się już rozpisałem.

Zapraszam do odwiedzania mojego bloga - nie tylko krytyka tutaj się znajdzie, ale też rzeczowe recenzje, musi tylko być coś ciekawego i wartego opisania w naszej TV.

 
 
« powrót|drukuj